Marilyn Monroe http://www.marilyn-monroe.cba.pl/ |
|
Co by było gdyby? http://www.marilyn-monroe.cba.pl/viewtopic.php?f=20&t=446 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Bond [ 11 maja 2017, o 12:57 ] |
Tytuł: | Co by było gdyby? |
Chciałbym zaproponować dyskusje na temat jak w tytule... gdyby Marilyn jednak nie odeszła,jak by sie to dalej jej życie potoczyło ..zapraszam do dyskusji |
Autor: | AgnieszkaWawa [ 1 czerwca 2017, o 08:25 ] |
Tytuł: | Re: Co by było gdyby? |
Byłaby jedną z najwiekszych aktorek w historii ale nie byłaby taką legendą. Mam jednak nadzieję, że udałoby się jej w koncu założyć rodzinę i mieć dziecko. Jej przeznaczenie okazało się jednak inne. |
Autor: | Ania [ 3 czerwca 2017, o 17:39 ] |
Tytuł: | Re: Co by było gdyby? |
AgnieszkaWawa napisał(a): Byłaby jedną z najwiekszych aktorek w historii ale nie byłaby taką legendą. Mam jednak nadzieję, że udałoby się jej w koncu założyć rodzinę i mieć dziecko. Jej przeznaczenie okazało się jednak inne. Tak z pewnością nie była by legendą kina, jej niewyjaśniona i wszczesna śmierć jest do dziś zagadkowa i dla tego Marilyn została okrzyknięta legendą kina. Zaczęła niestety pojawiać się u niej chyba schizofrenia, na którą też cierpiała jej matka, więc nie wiem... Moze zagrała by w jakimś filmie, ale nie głupiutką blondynkę, tylko rolę poważną dramatyczną i zdobyła by Oscara kto wie... |
Autor: | Bond [ 6 czerwca 2017, o 13:28 ] |
Tytuł: | Re: Co by było gdyby? |
A jak myślicie? jaki by był finał znajomości z Kennedymi ? Z Joe DiMaggio? |
Autor: | Ania [ 9 czerwca 2017, o 23:58 ] |
Tytuł: | Re: Co by było gdyby? |
Bond napisał(a): A jak myślicie? jaki by był finał znajomości z Kennedymi ? Z Joe DiMaggio? Moim zdaniem żaden, nie sądze by Kenedy nadszarpnął swoją reputację, w końcu prezydent, przykadny mąż i ojcic, tu Amerykanie są konserwatywni. Prezydent musi meć żonę, rodzinę i być wzorem dlla ludzi. To sie oczywiście zmienio od tamtego czsu, pamiętamy aferę Clintona i romans z Moniką Lewinsky. Może jego brat by poromansował, bo nie sądzę, by doszło do slubu, z którymś z braci... Co do DiMaggio nie wiem, on chciał mieć kurę domową, a nie gwiazdę kina, czy Marilyn siedziała by w domu sprzątała, gotowała obiadki hmmm... |
Autor: | Bond [ 14 czerwca 2017, o 10:01 ] |
Tytuł: | Re: Co by było gdyby? |
I tu chyba masz racje...Marilyn nijak nie nadawała sie do roli typowej zony...pierwszym symptomem tego zachowania był przykład jak postąpiła z James Dougherty |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |